Większość par na w opisach swoich kont preferuje singli. My jednak od początku interesowaliśmy się facetami zajętymi, tych którzy zdradzają swoje żony. Mimo, że może się to wydawać mniej moralne, ale w naszym przypadku sprawdzało się i ta charakterystyka pasuje nam znacznie bardziej. Gdzie tkwi tajemnica? Dlaczego poszliśmy pod prąd?
Żonaty – jak żyje, co ma na codzień
Może wejdźmy najpierw w buty osoby – faceta który zdradza swoją żonę. Pomijamy oczywiście wszystkie wątki czy może tak robić, czy powinien, to nie temat na ten artykuł. Facet który żyje w związku zwykle ma normalną rodzinę, zobowiązania, pracę, ograniczenia. Ma dzieci… ale traktujemy to jako zaletę. Dlaczego? Bo sami mamy dzieci i jest to temat który nas łączy. Singiel bez dzieci nigdy nie zrozumie pary która musi poświęcać się dla swojego potomstwa. Nie zrozumie, że weekend musi mieć swój rytm, co dzieje się w ferie i wakacje. Singiel żyje pasjami i sobą, a facet z dziećmi – wie, rozumie jak to jest żyć mając na pokładzie dzieci i problemy z nimi związane. Ten temat łączy, spaja i jest generatorem niezliczonych tematów.
Elastyczność w związku z kobietami to kolejny temat. Facet żonaty 10-15 lat, żeby być tu gdzie jest musiał chodzić na kompromisy, szanować kobietę i jej zdanie. Musiał umieć ją słuchać, musiał wiedzieć, że nie wszystko jest realne, doceniał niuanse. Jeśli miał jakąś fantazję seksualną, to była ona opcją, marzeniem. Wiedział, że nie wszystko może mieć. Tym bardziej teraz z kochanką docenia niuanse, drobnostki, rzeczy zwykłe czasem, których nie ma w domu.
Mając żonę nie raz kłócił się, dochodził do porozumienia i często ustępował. On wie, że to nie jest tak że będzie dyktował komuś swoje warunki i tylko oczekiwał. Życie z kobietą to sztuka kompromisu, elastyczności, słuchania i dopasowywania się. To dla nas ważna cecha. Szacunek do kobiety to podstawa, a gdzie się tego ma facet nauczyć jak nie w małżeństwie.
Jak zdradza żonaty facet?
Kluczem do „sukcesu” udanej zdrady jest alibi, a co za tym idzie praca. Podczas rekonesansu było to dla nas istotne kryterium. Oczywiście, że facet może być wędkarzem i jeździć oficjalnie na łowiska. Pomimo, że motyw jest i to dość fajny to mimo wszystko to słabe alibi bo w praktyce można wyjść z domu tylko na ileś godzin.
Dla nas idealnym rozwiązaniem był facet który albo jest jakimś właścicielem własnej firmy która z jednej strony wymaga podróży, spotkań, ale z drugiej strony nie jest to firma którą zajmuje się sam i ma dużo pracy.
Innym rozwiązaniem jest osoba w zawodzie zbliżonym do przedstawiciela handlowego – dużo w drodze, noclegi w hotelach, nienormowane godziny pracy. Może oferować szkolenia, albo usługi które zobowiązują do podróżowania.
Im bardziej powtarzalną i unormowaną ma pracę pan w związku tym gorzej jest mu coś wymyślić aby zniknąć z domu. Wyjazdy ze znajomymi, nocowanie u kogoś to są mega nietypowe rzeczy i prędzej czy później może się to skończyć słabo.
Jak żyje singiel, co ma na codzień?
Zacząć warto od tego dlaczego singiel jest singlem. Oczywiście, że zaraz odezwie się wrzawa, ale to personalny blog i mamy prawo mieć własne zdanie bazujące na spostrzeżeniach. Singiel jest singlem albo z wyboru albo z przymusu sytuacji. W obu tych przypadkach musiał wykazać się wybitnym egocentryzmem, władczością, nieustępliwością. Aby być tam gdzie jest musiał skakać z kwiatka na kwiatek, stawiać warunki, dominować, uważać, że ma prawo do… a tamto mu się należy. Każdy facet który umiał schować ego do kieszeni, dawać, a nie tylko oczekiwać, słuchać aktywnie, pytać o zdanie, szanować to co usłyszy ma partnerkę lub żonę. Facet który postawił na swoim, postawił na sobie – tą partnerkę stracił.
Wychodząc z tego punktu widzenia – singiel jest energiczny, zapełnia swoje życie pasjami, podróżami, znajomymi singlami, albo/i przygodnymi partnerkami. Korzysta z życia, bierze go garściami, nie ogląda się. Jeśli nawet ma dziecko z poprzedniego małżeństwa to nie zmienia to jego generalnych zasad w życiu. Singiel ma zawsze zajęte weekendy, nigdy nie siedzi w domu i zapełnia swój kalendarz po brzegi do tego stopnia, że ciężej się z nim umówić niż z żonatym. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę ale on w swoim kalendarzu niezależnie co by mówił nie ma miejsca na spotkania z Wami. On musi je wygospodarować. On przez fakt, że jest samotny tak mocno wypełnił swoje życie różnymi pasjami, kumplami, podróżami, zadaniami, żeby nie odczuwać pustki, melancholii, samotności, aby nie mieć czasu myśleć. Single polubili swoją samotność i poradzili sobie z nią zajmując swój czas. Bez problemu też stwierdzają, że długoterminowe relacje i wchodzenie z kimś w relacje nie jest warte rezygnacji z zaplanowanego już do cna życia i bardzo łatwo odpuszczają, nie będąc elastyczne. Nie mają motywacji i potrzeby. Niby chciałyby, ale jednocześnie – mają co robić i dobrze czują się w swojej strefie komfortu.
Singiel traktuje kochankę jako przygodę, jako coś co mu się należy, jako zabawa, atrakcja życiowa. Uważa że będąc w układzie z cudzą żoną – ma przewagę, bo jest elastyczny i nikt na niego w domu nie czeka, co realnie wygląda inaczej – patrz akapit wyżej. Singiel często jest ostrzejszy w traktowaniu kobiety, jego fantazje erotyczne są ostre, wulgarne i często sprowadzają się do dominacji nad kobietą i traktowaniem jej jak swoją sukę. Singiel często także lubi układy cuckold, w których to może zdominować żonę, ale także pokazać jej mężowi kto tu rządzi i jak to się robi. W takich układach nie musi z nikim współpracować – po prostu przychodzi, robi swoje, tak jak mu się podoba i wraca do swojego pełnego dalszych atrakcji kamuflujących samotność – kalendarza.
Jak wygląda związek z singlem?
Tu trochę już zaspoilerowałem w poprzednim akapicie. Singiel ma dużo czasu aby porozmawiać online, ale paradoksalnie szybko się nudzi. Po tygodniu, dwóch, bez efektów przełożonych na gratyfikację i konsumpcję związku na żywo – często staje się mniej dostępny. Często jest ciągle w grze, ciągle szuka, ciągle ma kilka par w zanadrzu na różnym etapie znajomości. Nie wykluczone, że ma też zaprzyjaźnione pary które w przypływie nudnego wieczoru dzwonią do niego i zapraszają na seks – dziś. Jest elastyczny więc nie odmawia. To jego atut – seks tu i teraz.
Związek z singlem więc to nie związek to przygoda, przelotna znajomość. Musisz mieć świadomość, że nie byłeś pierwszy, nie będziesz ostatni. Będziesz kontaktem w komórce, który ten bez skrupułów wykorzysta aby zadzwonić do Twojej żony i zaproponować, że przypadkiem jest w Twoim mieście i może ją przelecieć. Singiel bawi się życiem, bawi się parami. Podstawowym pytaniem jest na jakim etapie wtajemniczenia jest dany singiel. Ale jak myślisz – czy dowiesz się od singla prawdy? Po co mu się zdradzać, po co w ogóle mówić mu jak jest skoro to tylko zabawa, a on jest tu dziś, a jutro będzie gdzie indziej, z kimś innym.
Singiel na spotkaniu, na żywo – ma swoje potrzeby. Podświadomie nie zależy mu na dogadzaniu kobiecie, a na wykorzystywaniu jej i korzystaniu z jej atutów. Lubi ją dominować, traktować krótko i wyżywać się seksualnie. Odpowiada to pewnej grupie kobiet, ale nie każdej. Nie każda lubi ostry, szybki, mocny seks. Co innego gdy występuje on jako element, ale nie jako coś co jest zawsze i niemal od początku.
Dla jakiej pary odpowiedni jest singiel, a dla jakiej żonaty mężczyzna?
Wybór między singlem a żonatym mężczyzną w układzie niemonogamicznym to nie tylko kwestia preferencji seksualnych, ale również stylu życia, charakteru i oczekiwań wobec relacji. Każdy z tych typów mężczyzn oferuje zupełnie inny rodzaj dynamiki, a to, który będzie lepszym wyborem, zależy od tego, czego szuka para i jakimi wartościami się kieruje. Nam zdecydowanie bardziej odpowiada opcja żonatego mężczyzny. Te wartości są nam bliższe i widzimy tam więcej rzeczy zbieżnymi z naszą ideą takiej relacji.
Singiel – dla jakiej pary będzie odpowiedni?
Singiel to wybór dla pary, która szuka mocnych doznań, intensywnej energii i pewnej dozy nieprzewidywalności. Sprawdzi się, jeśli oboje partnerzy traktują swoją niemonogamię bardziej jako przygodę niż relację wymagającą głębszego zaangażowania emocjonalnego.
Dla jakiej pary singiel może być właściwym wyborem?
- Dla tych, którzy szukają intensywnych, ostrych doświadczeń – singiel często wnosi silną energię dominacji, jest bezpośredni i nie ma oporów przed realizowaniem śmiałych fantazji (swoich fantazji)
- Dla par z kobietą lubiącą być użytą do zaspokojenia – singiel, zwłaszcza ten doświadczony, często koncentruje się spełnianiu swoich pragnień, fantazji i podejścia.
- Dla tych, którzy nie oczekują długoterminowej relacji – singiel zwykle działa impulsywnie, nie przywiązuje się, często pojawia się i znika, pozostawiając po sobie intensywne wspomnienia, ale niekoniecznie długoterminowe zaangażowanie.
- Dla pary, która nie dominuje nad relacją – jeśli para ma jasno określone zasady i to ona decyduje, jak daleko coś ma zajść, singiel nie musi być idealnym uzupełnieniem ich układu, będzie stawiał warunki, przekonywał, miał własne zdanie, a w przypadku niezgody, uzna, że nie zasługujecie na niego a on marynuje swój czas.
Minusem singla jest to, że nie zawsze gra według tych samych reguł. Jego podejście do relacji często jest bardzo egocentryczne, a jego priorytetem jest własna satysfakcja. Może zdarzyć się, że po czasie zacznie próbować narzucać własne zasady, nie dbając o harmonię w układzie. Może też nagle zniknąć, znudzić się, stracić zainteresowanie – szczególnie jeśli kobieta nie jest dla niego jedyną opcją.
Żonaty w związku trójkątnym – dla kogo będzie odpowiedni?
Z kolei żonaty mężczyzna, który jest w otwartym związku, to zupełnie inny wybór. Jego doświadczenie życiowe, ogłada, sposób bycia i oczekiwania sprawiają, że będzie bardziej odpowiedni dla par, które traktują swoje relacje niemonogamiczne w sposób przemyślany, zrównoważony i długofalowy. Prowadzą normalne życie, mają dzieci, wiedzą że życie to sztuka kompromisu i dopasowania.
Dla jakiej pary żonaty mężczyzna może być właściwym wyborem?
- Dla pary, która ceni stabilność i zrozumienie – żonaty mężczyzna rozumie realia związku, zobowiązania, kompromisy i emocje, które się z tym wiążą. Będzie bardziej skłonny do szacunku i przestrzegania zasad, jakie ustaliła para.
- Dla tych, którzy chcą relacji bardziej emocjonalnej niż czysto fizycznej – żonaty w otwartym związku często podchodzi do relacji z większym wyczuciem i głębszym zaangażowaniem. Może nie chodzi mu tylko o intensywność seksualną, ale także o jakość kontaktu, więź, budowanie wspólnych doświadczeń.
- Dla par z dziećmi – mężczyzna w związku ma własne doświadczenia rodzinne, rozumie priorytety i obowiązki wynikające z posiadania dzieci. Nie będzie wymagał, aby kobieta porzucała swoje codzienne życie na rzecz spontanicznych spotkań. Łatwiej także znajdzie z nią nić porozumienia i wspólne tematy.
- Dla tych, którzy chcą kogoś, kto rozumie kobiety – żonaty mężczyzna zwykle jest bardziej doświadczony w relacjach z kobietami. Umie słuchać, szanuje przestrzeń drugiej osoby, jest elastyczny i rozumie, że nie zawsze chodzi tylko o niego.
- Dla pary, która szuka dojrzałej dynamiki – jeśli para chce kogoś, kto potrafi budować długofalowe relacje, kto nie znika z dnia na dzień i nie działa tylko na impulsie, żonaty będzie lepszym wyborem niż singiel.
Minusem żonatego może być jego ograniczona dostępność – często musi dostosowywać się do harmonogramu swojego życia rodzinnego i zawodowego. Jednak dla wielu par to zaleta, ponieważ nie jest to ktoś, kto z dnia na dzień wciągnie ich w burzliwe emocje i zmieni zasady gry. Czekanie dwa, trzy tygodnie na spotkanie – nie jest dla pary czymś nie do wykonania. Jednocześnie przez ten czas oczekiwania para musi mieć o czym z taką osobą rozmawiać, dlatego tak ilość tematów i wspólnych doświadczeń jest ważna.
Kiedy mogą pojawić się kłopoty z singlem?
Singiel wydaje się elastyczny, niezależny i gotowy na każdą przygodę, ale to właśnie ta elastyczność może stać się problemem. Jakie mogą być główne zagrożenia?
Zbyt duże zaangażowanie emocjonalne – choć na początku miał być to układ bez zobowiązań, singiel może zacząć czuć się częścią związku. Jeśli jego uczucia zaczną wykraczać poza ustalone granice, może pojawić się większa zazdrość i napięcie. Może zacząć rywalizować z mężem o uwagę żony, zamiast utrzymywać dystans. Może też próbować kontaktować się z nią niezależnie i poza wiedzą męża. Ma czas, sposobności, aby to zrobić.
Brak cierpliwości – singiel nie ma takich ograniczeń jak żonaty mężczyzna. Chce spotkań wtedy, kiedy ma ochotę, a nie wtedy, gdy harmonogram domowy na to pozwala. Często także z dnia na dzień. Może się denerwować, gdy kobieta odwołuje spotkania, tłumacząc się obowiązkami rodzinnymi. Jego brak zrozumienia dla realiów życia rodzinnego może prowadzić do frustracji.
Próba przejęcia kontroli – singiel, zwłaszcza jeśli jest dominujący, może dążyć do większego wpływu na życie pary. Może próbować nastawiać ją przeciwko mężowi, sugerować, że on jest lepszym wyborem, albo np. ograniczać rolę męża w takiej relacji. Z czasem może to prowadzić do ukrytych konfliktów i tajemnic. Mąż może pełnić rolę drugorzędną, a z czasem marginalną. Singiel może wpłynąć na żonę tak, żeby np. ta miała seks tylko z nim itp.
Nieprzewidywalność i zmienność – singiel często szuka intensywnych przeżyć i emocji. Jeśli coś zacznie go nudzić albo trafi na nową, ekscytującą znajomość, może po prostu się wycofać. A jeśli był zbyt mocno zaangażowany w życie kobiety, może zostawić po sobie emocjonalny bałagan.
Potencjalne problemy z żonatym facetem
Żonaty mężczyzna w układzie to teoretycznie stabilniejsza opcja – zna życie, potrafi się dostosować i rozumie kompromisy. Ale czy na pewno?
Trudność w wygospodarowaniu czasu – żonaty mężczyzna, mający własną rodzinę, jest ograniczony czasowo. Może się zdarzyć, że jego obowiązki domowe zaczną kolidować z układem, co sprawi, że rzadziej będzie dostępny, szczególnie w okresie wakacyjnym. Jeśli kobieta oczekuje więcej spotkań, może poczuć frustrację i zniecierpliwienie.
Poczucie winy i emocjonalne dylematy – w teorii miał być to czysty układ, ale nie każdy potrafi odciąć się od emocji. Mężczyzna może zacząć porównywać swoją relację, do tej, mogą pojawić się wyrzuty, albo forma zadość uczynienia zdrad żonie.
Zazdrość i konflikty w relacji – mąż na pewnym etapie może mieć problem, gdy zorientuje się, że kobieta bardziej zaangażowała się w relację z innym partnerem, wirtualną lub fizyczną. To co daje przewagę w tej relacji – emocjonalna więź, wspólne tematy, elastyczność, może okazać się też szkodliwa dla relacji. Mąż może zacząć kojarzyć same dobre emocje, wspomnienia z kimś i poczuć się drugorzędnie. Może pojawić się poczucie zagrożenia, spadek pewności siebie, lęk przed utratą żony, a nawet kłótnie małżeństwa.
Ograniczenia logistyczne – spotkania z parą wymagają planowania i zachowania dyskrecji. Jeśli coś zacznie się komplikować – np. jego żona zacznie podejrzewać zdradę, albo nagle zmieni się jego sytuacja rodzinna – może dojść do konieczności zakończenia relacji w niespodziewanym momencie, co zaburzy dynamikę układu.
Podsumowanie
Ostateczny wybór zależy od tego, czego para oczekuje. Jeśli chodzi im o spontaniczne, silne doznania i intensywne emocje, singiel może być odpowiednim wyborem. Jeśli jednak zależy im na stabilności, szacunku i budowaniu relacji opartej na równowadze – żonaty będzie lepszym rozwiązaniem. Każda z tych opcji ma swoje plusy i minusy, a kluczem do sukcesu jest świadome podejście i wybór zgodny z własnymi potrzebami.